Uwielbiam Gdańsk pod względem różnorodności i jakości tras rowerowych. Chcesz góry? Są... może nie takie jak na południu kraju, ale jest wiele SUPER podjazdów o zróżnicowanej nawierzchni. Chcesz jeździć po lesie? Masz go do woli. Masz ochotę na lightową przejażdżkę po ścieżkach rowerowych lub płaskim terenie? Też się nie zawiedziesz... Wczorajszą przejażdżką rozpocząłem cykl, który nazwałem "W poszukiwaniu ciekawych tras". Pierwszy etap (od Oruni Górnej do Jaśkowej doliny) to cały czas ścieżki rowerowe i spokojna wspinaczka na Morenę. Drugi etap (od Jaśkowej doliny wkoło do Jaśkowej doliny) to jest to co jest najlepsze w zmaganiach z bezdrożami i pojazdami na wzniesienia. Sama kwintesencja offroadu rowerowego. Mocne i dość strome wspinaczki na wzniesienia i zjazdy. Dodatkowym utrudnieniem była znaczna wilgotność podłoża. Kilka ostatnich dni zmoczyło Trójmiasto i okolice. Powrót i trzeci etap to znów asfaltowe ścieżki rowerowe.
Skomentuj