Kolejny etap Głównego Szlaku Beskidu Wyspowego. Tym razem odcinek z Mszany Dolnej przez Czarny Dział, Ćwilin do Jurkowa. Coraz mocniej pozostaje w przekonaniu, że Beskid Wyspowy jest najbardziej urokliwy. Ta trasa długo pozostanie w mojej pamięci a Ćwilin odwiedzę kiedyś ponownie. Duża część trasy prowadzi otwartą przestrzenią: skraj lasu, pola, łąki, polany itp. Taki charakter szlaku owocuje w piękne widoki przy odpowiedniej pogodzie, a ja taką właśnie miałem. Co mnie zaskoczyło przy tak pięknej jesiennej pogodzie ??? Byłem na szlaku sam. Parę z małym dzieckiem spotkałem dopiero na szczycie Ćwilina. Do rzeczy. Żółty szlak na Ćwilin rozpoczyna się w Mszanie Dolnej przy Galerii Handlowej naprzeciwko stanowisk komunikacji publicznej. Bez problemu można tu dojechać busem z Krakowa, który często kursuje. Jest tu też obszerny parking. Tablica z żółtym szlakiem wskazuje 4 godz. drogi na Ćwilin, więc w drogę. Kilka ruchliwych ulic i za urzędem miasta w prawo, wzdłuż rzeki Mszanki. Po około 1 km szlak odbija w lewo, pnąc się wśród zabudowań i dalej między łąki i pola spokojnie w górę. Chwilami na krótko tonie w lesie. Pierwsze wzniesienie to Czarny Dział. Na miejscu grill, stolik z ławeczkami, idealne miejsce na odpoczynek. Północna i zachodnia strona zalesiona bez widoków. Stąd jakieś 2 km do podejścia bardziej wymagającego na Ćwilin. Podejście biegnie lasem, górna część przed Polaną Michurową kamienista. Trudności wynagradzają nam cudne widoki. Na Polanie Michurowej kolejny grill, stolik z ławeczkami a na prawo, 100 m poniżej Pomnik ku czci Jana Pawła II, ołtarz polowy i kapliczka. Kilkaset metrów wyżej jest i Ćwilin. Widok ze szczytu obłędny. Kolejne stoliki i ławeczki, tablica z mapą. Tu można zaplanować dłuższy postój i cieszyć się widokami. Na zejście wybrałem niebieski szlak do Jurkowa. Aż po same łąki Jurkowa biegnie lasem, stromo opadając w dół. Po wyjściu z lasu przed nami widok na Łopień i Mogielicę górujące nad Jurkowem. Z Ćwilina do centrum Jurkowa mamy około 4 km (1 godz. w dół). Przy przystanku obszerny parking, sklep a niedaleko kościół. Stąd bez problemu dojechałem busem do Mszany Dolnej. Po godz. 16:00 może być problem. Nie znalazłem rozpiski busów po godz. 16:00, więc lepiej sprawdzić planując późniejszy powrót busem. Cała trasa naprawdę fajna, widokowa i technicznie nie sprawia problemów. Całość zajęła mi 5 godzin z małym haczykiem (14 km) wraz z postojami. Szedłem sam, więc towarzystwo np. dzieci pewnie trochę wydłuży czas przejścia. Ogólnie trasę polecam, a chętnym, by ją przejść życzę słonecznej pogody na szlaku :-)
Skomentuj