Już cztery razy byłem rowerem na Górze Żar, ale nigdy nie zdobyłem sąsiadującego szczytu Kiczera. Postanowiłem naprawić swój błąd, tym bardziej, że to tylko rzut kamieniem :)
Nie zawiodłem się, warto było! Ze szczytu możemy podziwiać przepiękne panoramy i w całej okazałości zbiornik retencyjny na Żarze.
Zrobiłem mały błąd, bo pojechałem wpierw ścieżką biegnącą pod szczytem, po czym czerwonym szlakiem wyjechałem na Kiczerę. W tym wariancie jakieś 100m musiałem pchać rower ostro w górę, po moich "ulubionych" kamieniach :/ Lepiej pojechać od razu czerwonym szlakiem!
Podczas pokonywania trasy, w Kobiernicach zauważyłem znak informujący o ruinach zamku w Wołku. Pomyślałem, że może warto go zobaczyć. Dojazd do ruin kosztował mnie trochę wysiłku..., szczerze powiem spodziewałem się więcej, ale osądźcie sami :)
W drodze powrotnej pojechałem przez Tresną, wzdłuż Jeziora Żywieckiego i dalej bocznymi drogami przez Łodygowice, Wilkowice, Mikuszowice Śląskie i Bielsko-Białą .
Super pogoda, super trasa, polecam! :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj