Najdluzszy (na dystans ale rowniez i czasowo jeden z najdluzszych) dzien calej naszej wedrowki. W sumie trasa niezbyt meczaca, poczatkowo podejscie by wydostac sie z doliny w ktorej lezy Gruben i dalej podejscie na przelecz Forcletta a stamtad dlugie. dlugie zejscie do Zinal. Na pewno widokowo to trasa rownie piekna jak wszystkie inne dni ale to byl tez najgorszy dzien calej wedrowki jak chodzi o pogode - duza czesc dnia szlismy w deszczu i do Zinal dotarlismy mocno przemoknieci.