Nadszedł ten dzień...Choć pogoda z rana była wręcz bezchmurna, to jednak w trakcie wyjazdu niebo całkowicie się zachmurzyło, ale deszczu nie było, za to nieco silniej wiał wiatr, ale zimno nie było. Dzień końca rowerowego sezonu AD 2019. Jak co roku wyruszyliśmy najpierw z Placu Jana Pawła II w Czechowicach-Dziedzicach (o godz. 9:00), a potem dalsza część grupy spod Domu Kultury w Ligocie Miliardowicach, choć kilku rowerzystów dojechało nas pod kościołem w Bronowie. Wszyscy razem, czyli 13 osób, pojechali do zabytkowej kaplicy św. Wendelina w Rudzicy, by tam w zaśpiewać piękne polskie kolędy, których dźwięk znakomicie wpisywał się w leśną scenerię otaczającą zabytkową kaplicę. W centrum Rudzicy po pokonaniu sporego podjazdu zdecydowaliśmy, że pojedziemy według wcześniej założonego planu, na wzgórze Trzy Lipki w Starym Bielsku. By pokonać dystans dzielący Rudzicę i Bielsko-Białą, musieliśmy pokonać kilka solidnych podjazdów. Na samym wzgórzu Trzy Lipki również zaśpiewaliśmy kolędy oraz podziwialiśmy widoki na zaśnieżone szczyty Beskidów, w których widać było szalejącą zamieć. Po kolędowaniu zdecydowaliśmy, że pojedziemy w stronę kościoła pw. św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie chwilę odpoczywaliśmy w pobliskim lokalu, gdzie się też "ogrzaliśmy". Po około 30 minutach odpoczynku, część rowerzystów pojechała do domów, a my skierowaliśmy się tzw. Księżą Groblą do Ligoty. Tam pożegnałem się z towarzystwem i nieco zmodyfikowaną trasą przez zabrzeski las, powróciłem do domu. wraz z końcem roku 2019 tak oto zakończyliśmy sezon rowerowy AD 2019... Jaki będzie następny rok i sezon? Odpowiedź poznamy za rok !!! Jeśli mam ocenić cały swój sezon rowerowy, to był on WSPANIAŁY !!!
ZAPRASZAM NA FILM: https://www.youtube.com/watch?v=olOj6VSXjdw&feature=share&fbclid=IwAR2q-Zbv5duyuBAc1N8P4C6x3Bs54QwN6hp8h9WHzwvFVvscaXV2RJmqzAc
Skomentuj