Jedna z większych atrakcji Alp Julijskich w Słowenii. Tych oczywiście "nizinnych" bo nie da się tego w żaden sposób porównać z górami. Wejście do wąwozu jest płatne 10 euro, ale w cenie jest busik który dowozi z parkingu około 3 km. Wąwóz ładny ale bez przesady, coś jak Przełom Hornadu w Słowackim Raju ale ścieżka poprowadzona w bez porównania bardziej dostępny sposób. Przez to są tam tłumy ludzi. Praktycznie nie ma nawet jak zrobić zdjęcia. Na końcu wąwozu znajduje się wodospad Szum o wysokości kilku metrów i punkt widokowy z którego ładnie go widać. Szlak jest jednokierunkowy a wracać można trasami po obu stronach wąwozu jak kto woli. My wybraliśmy krótszą drogę po zachodniej stronie.