po deszczowej sobocie nastała pochmurna i zimna niedziela. Na szczęście nie padało a jedynie dość silnie wiało. Razem z Adasiem wybraliśmy się do Nura w odwiedziny do Pana Wacka. To nasz ulubiony lokal, gdzie można wypić... herbatę, porozmawiać z bywalcami. Tym razem o dziwo było pusto więc i my długo nie zabawiliśmy. Temperatura przez cały czas utrzymywała się na poziomie 6C, a i wiatr nic nie zelżał.
Ja testowałem nowe opony, które pod kontem jesienno-zimowej jazdy założyłem. Dzięki nim nie odczuwałem tak wszelkich nierówności.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj