90% czysta radocha, 10% przeprawa przez zielone leśne "piekło". Przepychanie roweru przez Nawłocie i pokrzywy wyższe niż człowiek, do tego ostrężyny, potem sterty zwalonych drzew poprzerastanych dzikim bzem. Cos dla Pałkiewicza, nie dla normalnego człowieka.
Skomentuj