Szwedzka Grobla, Złota Karczma, Droga Lipnicka, Samborowo

Celem dzisiejszej przejażdżki było pokonanie całej długości Szwedzkiej Grobli oraz Drogi Lipnickiej. Na wysokości "Dworu oliwskiego" zjeżdżamy z Bytowskiej do lasu. Już na początku przekonujemy się, że na trasie będą strome podjazdy - cała Szwedzka Grobla w zasadzie pnie się pod górę. Po pokonaniu pierwszych zakrętów jesteśmy na takiej wysokości, że patrząc przed siebie widzimy korony drzew znajdujących się poniżej. W pewnym momencie można między drzewami wypatrzeć Zatokę Gdańską i czekające na wpłynięcie do portu statki. Trasa jest ogólnie malownicza i obfituje w ładne widoki. Dojeżdżamy do skrzyżowania z Kleszą Drogą, która dzięki swojej asfaltowej nawierzchni jest bardzo przyjemna, szczególnie gdy jedziemy nią w dół, w stronę Doliny Radości. Tym razem jednak kontynuujemy jazdę Szwedzką Groblą i po krótkim czasie jesteśmy na Złotej Karczmie. Dalej kierujemy się wzdłuż Słowackiego, by po raz kolejny dojechać do Kleszej Drogi. Jedziemy nią krótko - do Lipnickiej Drogi. Tu można się nieźle rozpędzić ale trzeba uważać, droga jest trochę gorsza niż Szwedzka Grobla, są na niej koleiny, które często są wypełnione błotem. Oprócz tego w poprzek drogi jest wykonana betonowa dylatacja, dzięki której woda może przepłynąć z jednej strony drogi na drugą. Jadąc dalej tą sama drogą mijamy po prawej Niedźwiednik, a następnie VII Dwór. Przypadkiem trafiłem na znany mi wcześniej pagórek, z którego jest genialny widok. Cofamy się i skręcamy w prawo by długim zjazdem dotrzeć do końca ulicy Abrahama. Widzimy tu krzyż ustawiony w hołdzie zamordowanym stoczniowcem. Postanowiłem jak najdłużej jechać przez las, dlatego skręciłem w lewo. Docieramy do rozjazdu, na którym stoi kolejny krzyż, skręcamy w prawo i zaczynamy się wspinać. Jest naprawdę stromo, szczególnie gdy jedzie się na trekkingu i nie ma formy. Gdy docieramy do trzeciego krzyża wiemy, że teraz będzie już tylko łatwo. Jadąc dalej dojeżdżamy do Szwedzkiej Grobli, którą tym razem będziemy zjeżdżać. W pewnym momencie po prawej stronie w oddali widać Wzgórze Pachołek i stojącą na nim wieżę widokową. Niedługo później docieramy do celu.