Rozpocząłem od najbliższego zabytku względem swojego położenia GPS, czyli od Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Jankowicach. Po drodze minąłem kościół w Radlinie i fontannę obok Domu Kultury. Pojechałem na południe ku samej prawie granicy z Czechami, gdzie zlokalizowane są dwa kolejne drewniane zabytki. Pierwszy - w Łaziskach - to kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych, a drugi - w Gołkowicach na granicy z Godowem - to kościół pw. Świętej Anny. W połowie trasy, po małym odpoczynku pojechałem w stronę Jastrzębia Zdroju. Wkrótce ukazała mi się następna drewniana wieżyczka koscioła. Kolejnym zabytkowym kościołem było drewniane cudo w Palowicach - pw. Trójcy Przenajświętszej - moim zdaniem najładniejszy ze wszystkich kościołów, które odnalazłem w regionie. Następnym przystankiem okazał się kościółek w Bełku - Świętej Magdaleny. Ostatnim w tym dniu odwiedzonym zabytkiem był kościół w Wilczej pw. św. Mikołaja. Zabrakło trochę czasu na odwiedzenie jeszcze kolejnych dwóch świątyń, które odnalazłem na następny dzień.
Objazd tych drewnianych zabytków był świetną wycieczką. Szkoda jednak, że większość kościołów była zamknięta. Chyba tylko w niedzielę są odprawiane w nich msze św. Jedynym otwartym jest kościółek w Ligockiej Kuźni pw. św. Wawrzyńca.
Skomentuj