Poranna przejażdżka w piękny wrześniowy poranek.
Przez "Żabie Doły" zatopione jeszcze we mgle jadę do Bobrownik i dalej przecinając autostradę A1 kieruje się na zaporę w Kozłowej Górze tworzącą jezioro Świerklanieckie.Zachodnią stroną jeziora docieram do pięknego parku w Świerklańcu.
Stąd postanawiam pojechać nad kolejny akwen-Jezioro Rogożnik.Mimo ze jeszcze wcześnie ludzie już schodzą się na plażę,no ale w końcu dzień zapowiada się gorąco.Wychylam małe piwko w pierwszej otwartej knajpce i przez Bobrowniki,Bytomskie Łagiewniki wracam do domu.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj