Zapowiadał się piękny niedzielny dzień. Postanowiłem rozruszać kości po zimie i zrobić pierwszą dłuższą wycieczkę w tym roku.Kierunek na początek Żabie Doły w Bytomiu.Stawy już poodmarzane,ale jeszcze cicho,ptaków brak.Dalej znanymi na pamięć drogami do Bobrownik i zbadanie nowego dojazdu nad jezioro Świerklanieckie.Nowa droga z równym asfaltem przechodzi nad autostrada A1 a tuż za nią nagle się kończy.Dalej gruntowa droga z błotem i taką ilością wody że chyba powstanie tu staw.Przedostaje się przez bajoro i dojeżdżam do Jezi.Świerklanieckiego które tworzy zapora na Brynicy. Po wale wpadam do parku kilka fotek i przez lasy jadę na Costa Del Chechło,tu pierwszy dłuższy odpoczynek.Dalej do Miasteczka Śląskiego (drewniany kościółek) i przez lasy Lublinieckie do Strzybnicy to już dzielnica Tarnowskich Gór.W planach jeszcze dwa pałace do zobaczenia w Rybnej i Miedarach wiec tam się kieruję.Pałac w Rybnej to obecnie hotel a ładniejszy w Miedarach stoi obecnie pusty.Stąd wracam do domu przez Wilkowice,Ptakowice,Zabrze Helenkę,Rokitnice,Biskupice,Rudę Ślaska cały czas pod dosyć mocny wiatr.
Skomentuj