Śladami operacji dukielskiej /15 315/

To kolejna bardzo ciekawa wycieczka, na której turysta rowerowy znajdzie wszystko to, co jest mu potrzebne do szczęścia. Na początek pojedziemy leśną ścieżką przez zalesiony masyw Beskidu Dukielskiego, dla odpoczynku zjedziemy asfaltową
drogą w dolinę Jasiołki. Środkowy fragment trasy to jeden z najatrakcyjniejszych (a dla wielu zapewne najatrakcyjniejszy) odcinek szlaku rowerowego w Beskidzie Niskim.
Dzika przyroda, ślady dawnych wsi, rozległe doliny, podjazdy i zjazdy, zabytki architektury ze świątynią w Polanach – chyba najbardziej okazałą świątynią w tym regionie, ciekawym obiektem muzealnym w Olchowcu. Wszystko to znajduje się na 18-kilometrowej trasie z Tylawy do Myscowej. Gdy uwzględnimy nagromadzenie atrakcji na tej trasie, i dołożymy jeszcze zwiedzanie Dukli, na jej pokonanie powinniśmy zarezerwować cały dzień. Po drodze znajduje się kilka sklepów, więc nie powinno być
problemów z uzupełnieniem zapasów produktów spożywczych. Trasa jest trudna, bo nie dość, że długa (47 km), to występują na niej 4 wymagające podjazdy oraz odcinki
gruntowych ścieżek. Możemy jednak ułatwić sobie zadanie, wybierając wariant skrótowy przez Ropiankę. Niestety pozbawimy się wtedy możliwości poznania ciekawych
miejsc. Chyba że przełożymy tę część trasy na kolejną wycieczkę.
Żródło Beskid Niski na rowerze