W niedziele 7 lutego 2021 roku pojechałem samochodem do Jaworzynki - miejscowości na styku granic Polski Czech i Słowacji. Auto zaparkowałem na trzycatku i zapiąłem narty i w drogę. moja trasa wiodła od okolicy trójstyku przez słowacką miejscowość Cierne, gdzie szedłem trasą obok autostrady. Następnie dotarłem do Jaworzynki tuż obok potoku Czadeczka, który należy do zlewni Morza Czarnego. Tam znalazłem szlak Trzech Harnasiów i dotarłem nim do trzycatku, gdzie stało auto. Szlak z początku dość trudny - strome podejście, ale potem było ok, choć trzeba było przejść po wąskim mostku i do trzycatka było też stromo. Dalej podszedłem na słowacką stronę trójstyku granic i doszedłem do polany skąd znów wszedłem na drogę obok autostrady, którą opuściłem idąc w stronę drogi do trójstyku z polskiej strony, gdzie dotarłem na parking. Trasa fajna, widokowa, choć widoki ograniczała mgła. warto dodać, ze w Ligocie wiało i było -10 stopni, a w górach około zera i brak wiatru...
Skomentuj