Dzisiejsza rajza była nie do końca zaplanowana. Jako, ze obchodzono 20 Dzień Papieski mieliśmy być wraz z cyklistami z Czechowic-Dziedzic na Leskowcu w Beskidzie Małym. Tam zawsze jest sporo ludzi i jest uroczysta Msza św. Niestety, sytuacja związana z pandemią Covid 19 pokrzyżowała te plany. Swoje dołożyła też pogoda. Dopiero około godziny 16:00 przestało padać i wybraliśmy się na krotką rajzę. Nasza trasa wiodła w rejonie od Chybia do Zebrzydowic. Jechaliśmy różnymi drogami, spotykając na trasie patrol policji, słupki granicy prusko-austriackiej, czy liczne stawy rybne. Późna pora i zapadający zmrok sprawił, że nie jeździliśmy zbyt długo, ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Podczas rajzy nieco kropiło a na końcu już mocnej padało. Ale i tak zadowolenie jest, bo udało się chociaż trochę pokręcić. Warto wspomnieć, że od 10.10.2020 znów w całej Polsce obowiązuje zakrywanie nosa i ust ale rowerzyści poza miastami są z tego zwolnieni, co powiedział sam minister Adam Niedzielski na konferencji.
Skomentuj