Głównym celem tej pętli jest podjazd pod Przełęcz Ostrą. Zaczynamy w Łososinie Dolnej i kierujemy się w kierunku Ujanowic. Po kilku kilometrach zaczyna towarzyszyć nam rzeka Łososina. Mijamy kolejne miejscowości i docieramy do Laskowej, która jest znana przez fanów zimowych sportów - znajduje tu się bowiem stacja narciarska. Fani dwóch kółek też nie mogą narzekać bo do dyspozycji mamy masę ciekawych, a nawet wyjątkowych podjazdów.
Niewątpliwie jednym z nich jest podjazd przez Kowalówkę, który co prawda w tej trasie jest pominięty z powodu zbyt dużego nachylenia, ale każdy śmiałek może się z nim zmierzyć (dokładamy 1-2km). Podjazd nie jest zbyt długi bo mierzy zaledwie 1km, ale jego nachylenie średnie to 19%. Na dokładkę w jego środkowej części znajdziemy kilkudziesięciu metrowy fragment szosy o nachyleniu 30% (!!!). To bez wątpienia jeden z najbardziej stromych podjazdów w kraju. Dla chętnych wskazówka - za centrum Laskowej na wysokości przystanku autobusowego skręcamy w boczną uliczkę w lewo, przejeżdżamy przez mostek i na rozwidleniu skręcamy w prawo.
Tymczasem wracamy do głównej trasy - po wyjechaniu z Laskowej na moment wskakujemy na drogę wojewódzką, która zaprowadzi nas do Limanowej. Jeszcze przed centrum przejeżdżamy na drugą stronę rzeki i niemal całe centrum objeżdżamy spokojnymi bulwarami. Po wyjechaniu z Limanowej rozpoczyna się nasz cel dnia - Przełęcz Ostra. To z kolei dość znane miejsce dla... fanów motoryzacji, bowiem na tym odcinku drogi rozgrywane są rajdy samochodowe. Jedziemy więc niemal jak po torze wyścigowym - w zakrętach charakterystyczne biało-czerwone "tarki", podwyższane bandy, stanowiska sędziów itp.
Wspinaczka na przełęcz ma około 8km i nie jest wyjątkowo stroma. Podjazd jest dość jednostajny pod kątem nachylenia, ale za to dość kręty z kilkoma scenicznymi agrafkami. Na szczycie odpocząć możemy przy stylowej wiacie lub kontynuować do rozwidlenia dróg, gdzie znajdziemy niewielki sklep spożywczy.
Skręcamy w lewo i kierujemy się na Gołkowice. Dla odmiany czeka nas niemal 19km zjazdu co z pewnością da odpocząć po długim podjeździe pod "Ostrą" :) W Gołkowicach wjeżdżamy na Velo Dunajec i dzięki temu omijamy centrum Starego i Nowego Sącza (chętni zawsze mogę zboczyć z kursu i odwiedzić te urokliwe miasta).
Za Nowym Sączem odbijamy na nowy most Helleński i kierujemy się przez Chełmiec do Marcinkowic. Po krótkim podjeździe czeka nas dość emocjonujący zjazd z którego zauważyć możemy kilka odległych kopalń odkrywkowych piaskowca. Po kilku kilometrach płaskiego dojeżdżamy do Chomranic, skręcamy w prawo i wspinamy się dość krótkim ale stromym podjazdem. Na górze możemy skorzystać ze sklepu lub podziwiać panoramę jeziora Rożnowskiego.
Bocznymi drogami zjeżdżamy do Ujanowic i po chwili jesteśmy na mecie - w Łososinie.
AUTOR: PIOTR KOŁODZIEJ
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj