Rajd Elbląg-Rozewie-Elbląg

Tą wycieczkę zaplanowałem absolutnie spontanicznie i nzwałem ją rajdem :-) .
I tak na rajd wybrałem się z kolegą z lat szkolnych i z którym się nie widziałem ze dwadzieścia lat !!!!!!!
Przeglądając listę startową zobaczyłem kilka nazwisk bikerów ktorych znam wirtualnie , więc będzie okazja zobaczyć niezłych wymiataczy na live :-) .
I tak w sobotę o 2 am, ruszyliśmy na start MRDP do Rozewia.
Szlak który wybrałem wiódł terenami którymi w większość kilometrów jeszcze nie został przeze mnie przejechany.
Do Kossakowa standart, dróżką dobrze znaną, dalej to już szlak nieznany. Piękne widoczki i kilka wymagających podjazdów.
Docieramy punktualnie na miejsce startu, witamy się z uczestnikami i organizatorami MRDP, parę fotek, również, a nawet przede wszystkim dwóch bikerów z Elbląga. Robert i Marek, to Ci bikerzy postanowili zwyciężyć w rajdzie, edycja 2013.
Po starcie rajdu MRDP, ruszyliśmy na szlak mojego rajdu.
I tak w Władysławowie wbiliśmy się na szlak niebieski którym dojechaliśmy do starego pasa startowego pod Pierwoszynem i dalej polecieliśmy do Rewy. Kontynuując mój rajd dalej, poruszamy się konsekwentnie szlakiem niebieskim, który ma koniec jak i początek w Gdyni-Obłuże.
Oceniając siły po dość wyczerpujących już przejechanych kilometrach, widzimy, że nie damy rady dojechać na ostatni prom w Świbnie. Dalsza podróż bez ciśnienia i zbędnego pośpiechu.
Nad ranem docieramy do Elbląga i tu każdy z nas rusza już samotnie do swojego domu.
Rajd absolutnie udany. 99% realizacji założonej trasy.
Pogoda super,
Towarzystwo wyborne !! :-)