Wyjazd z kolegą do Pszowa i Czernicy. Tarasa wiodła przez Niewiadom, Głożyny, Wrzosy, Pszów, Kalwaria, Rydułtowy, Czernica, Piece, Jejkowice, Zebrzydowice i do Rybnika. Celem wyjazdu było odnalezienie w Pszowie pruskich prochowni z czasów Pierwszej Wojny Światowej, szczeliny przeciw lotniczej z czasów II WŚ oraz stary cmentarz, a w Czernicy odwiedziliśmy Zameczek. Wracając do prochowni, są na terenie Pszowa dwie, jedna znajduje się w Wrzosach na "Pańskich Polach" i jest to prochownia z 1910 roku nr 1, którą jest pod prawną opieką grupy Stowarzyszenie Paramilitarne "Prochownia 1910", natomiast druga mniejsza prochownia nr 2 znajduje się po drugiej stronie hałdy na prywatnej działce. Do jej odnalezienia przysłużył się pan Józef Pyszny, bez jego zaangażowania odnalezienie tego obiektu byłoby niemożliwe. W trakcie robienia zdjęć prochowni nr 2 przyjechał właściciel tej działki pan Henryk Hajduczek, który opowiedział nam historię tego miejsca. Prochownia ta została odsłonięta z wałów ziemi, przez co dostęp do niej jest znacznie ułatwiony i obecnie służy, jako schronienie dla zwierząt. Odwiedziliśmy też stary cmentarz w Pszowie, na którym ostatniego pochówku dokonano około 1960 roku oraz szczelinę przeciwlotniczą z okresu II Wojny Światowej, jest to teren ogrodzony i nieudostępniony prawnie do zwiedzania. Nam udało jednak wejść i zrobić kilka zdjęć. W Czernicy odwiedziliśmy Zameczek i o jego historii na szybko opowiedziała nam pani Małgorzata "Gosia". W parku obok Zameczku natrafiłem na sesję zdjęciową i korzystając z okazji i za pozwoleniem też wykonałem parę zdjęć. Obok zameczku znajduje się pamiątkowy kamień poświęcony Sekcji Kolarskiej i jej trenerowi Karolowi Łukoszek. Cała wycieczka obfitowała w wiele atrakcji o których nie wspominałem w opisie ale za to są wykonane zdjęcia.
Skomentuj