Jeden z ostatnich dni ciepła więc trzeba gdzieś wyruszyć. Padło na Białogród. Wystartowałem ze stacji Goczałkowice Zdrój, na początek śliczna alejka z jednej strony Park Zdrojowy z drugiej woda. Po paru kilometrach skręcamy na drogę lokalna prowadzącą po wale przeciwpowodziowym i bocznymi dróżkami docieramy do zapory na Wiśle. "Parę" schodów i jesteśmy na zaporze. Widok wspaniały. Po drodze trudno nie zajechać do Strumienia gdzie znajduje się fontanna solankowa oraz zabytkowy ryneczek. I tak dotarłem do Białogrodu, po drodze okazało się, że kilka dróg polnych podtopiło. Na miejscu niemiła informacja ZAMKNIĘTE (w końcu to poniedziałek i wszystkie muzea). Jednak będąca na miejscu dwójka przesympatycznych ludzi pozwoliła mi się porozglądać i zrobić kilka fotek. Przy okazji zapraszam na stronę http://www.bialogrod.pl/ po więcej informacji. Drogę powrotną wybrałem drugą stroną zalewu. W miejscowości Wisła Mała jest zabytkowy drewniany kościółek. Widoki rekompensują nam stan wizualny naszego pojazdu :). Powrót wedle uznania (ja wybrałem Pszczynę)
Skomentuj