Myślę, że to byłoby tyle w temacie wycieczek w teren. Dopóki nie będzie ciepło, dopóty jazda po takich drogach nie będzie przyjemna - dla mnie.
Wybrałem się jak zwykle pojeździć po osłoniętych od wiatru drogach, a jest to możliwe wyłącznie w lasach na północ od Legnicy. Temperatura na moim komputerze rowerowym wahała się od 1,5 do 3°C, wiatr wiał mroźny, a słońce zanurzało drogi w błotnistej mazi, która wciągała rower jak bagno.
Postanowiłem, że dzisiaj sprawdzę drogę pożarową nr 10, więc dojechałem do niej, choć w lesie drogi są pokryte lodem i trzeba było uważać, żeby nie stracić równowagi. Dzisiaj miałem szczęście nie doświadczyć poślizgu.
Dojechałem do krajowej trójki, przedostałem się przez nią pośród pędzących blachosmrodów (podoba mi się to słowo - nie podoba mi się smród) i pojechałem po kilkucentymetrowej warstwie nieubitego śniegu. W końcu, po minięciu kilku rozwidleń, skręciłem za ciągnącym się śladem kół i znalazłem się w Głuchowicach, choć jeszcze o tym nie wiedząc. Chyba podczas jesiennej wizyty w tych lasach tędy się przedzierałem. Na tamten czas droga była bardzo piaszczysta, teraz przejezdna zmarzlina. Tak przy okazji to jest odcinek żółtego szlaku dookoła Legnicy. Mapka dostępna w internecie jest więc niedopracowana.
Jazda tą drogą była najcięższą z całego dnia. Połowę drogi do krajówki przeszedłem. Chyba energia ze mnie wyparowała. Nie mogłem zrzucić biegu, bo zamarzła najmniejsza zębatka suportu, a na skuwanie lodu nie miałem ochoty.
Po drugiej stronie trójki doszedł czerwony szlak rowerowy, ale skupiałem się bardziej na omijaniu lodu niż na drzewach i znaki gdzieś odbiły po drodze. Jak dojechałem do skrzyżowania dróg pożarowych nr 10 i 11, to nie wierzyłem, że nie zorientowałem się o przejechaniu tej samej drogi drugi raz. Chyba zmęczenie mi to utrudniło.
Przejechałem przez Miłogostowice, żeby odrobinę urozmaicić trasę, a później jeszcze wskoczyłem na drogę pożarową nr 6, ale że było dużo śniegu, to szybko wydostałem się z lasu. Musiałem pozbyć się trochę lodu, bo małe kółko tylnej przerzutki już się nie kręciło. Od razu lżej :D Jeszcze parę kilometrów walki z wiatrem i ulicznym smrodem, i jestem w domu.
Włożyłem dzisiaj moje stare zimowe buty i było mi w nich po prostu ciepło! Dlaczego ja częściej w nich nie jeździłem? Będę pamiętał podczas kolejnej zimy, żeby zamienić przewiewne espedeki na bardziej szczelne zimówki.
Komentarze
NA TEJ TRASIE PRZYDA CI SIĘ MAPA Z NASZEJ
APLIKACJI
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Góry i Pogórze Kaczawskie
Mapa Gór i Pogórza Kaczawskiego zawiera aktualny przebieg szlaków rowerowych i pieszych z zaznaczonymi najważniejszymi atrakcjami turystycznymi. Swoim zasięgiem obejmuje obszar zamknięty przez Legnicę na północy i Jelenią Górę na południu. Przedstawia także teren Parku Krajobrazowego Doliny Boru oraz Parku Krajobrazowego Chełmy.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Dolina Odry. Kraina Łęgów Odrzańskich
Aktualizowana w terenie mapa Krainy Łęgów Odrzańskiech obejmuje obszar od Wrocławia do Głogowa. Osią mapy jest rzeka Odra. Na mapie umieszczono aktualne szlaki piesze i rowerowe.
Wybrać około 100 atrakcji z tego regionu to niezwykle trudne zadanie. Miejsc szczególnych, wartych odwiedzenia jest tutaj znacznie więcej. Subiektywnego wyboru dokonał – opierając się na doświadczeniu jako pilota wycieczek, przewodnika turystycznego i górskiego – Waldemar Brygier (naszesudety.pl). Wśród polecanych atrakcji: zamki, pałace, muzea, skanseny, kopalnie, twierdze, osobliwości przyrody, uzdrowiska i wiele innych. Zapraszamy do lektury! Mapę offline można zakupić w aplikacji Traseo na urządzenia mobilne. Rok wydania 2019