Na wycieczkę wybrałem się z pasjonatami turystyki górskiej z koła nr 33 "Hulaj Dusza" działającym przy oddziale PTTK im. "Ziemi Tarnowskiej".
O godz. 5:00 rano pojawiłem się na parkingu przed hotelem "Tarnovia" w Tarnowie, skąd następnie wyruszyliśmy na przełęcz Krowiarki w Zawoi. Na miejscu byliśmy ok 8:05. Po zabraniu niezbędnych rzeczy z autokaru i wykupieniu przez naszego przewodnika biletu wstępu w cenie 5 zł do Babiogórskiego Parku Narodowego, planowaliśmy wyruszyć szlakiem na Babią Górę.
Przełęcz Lipnicka (inaczej zwana Krowiarki) znajduje się na wysokości ok 1020 m. Z niej ok. 8:20 wyruszyliśmy na pierwszy odcinek trasy, tj. Sokolicę (1367 m.). Początkowo trasa wiedzie przez las, stromo do góry. Widoków nie ma żadnych, poza plecami sąsiadów oczywiście. Odcinek na Sokolicę liczy 1.5 km, potarliśmy do niej po 47 minutach marszu o 9:07. Szacowany czas wyjścia to 1 godz, więc udało się nam to zrealizować nieco szybciej. Po drodze nie robiliśmy żadnych odpoczynków. Widoki jakie tutaj się rozpościerają już oddają klimat Babiej Góry, są naprawdę piękne - jak zresztą w na całej długości pozostałej trasy.
Po krótkim odpoczynku trwającym 20 min ruszyliśmy o 9:26 na kolejny nasz odcinek, tj. Kępę (1530 m). Od Sokolicy znajduje się ona w odległości 793 m., dlatego dotarcie tam zajęło nam stosunkowo niewiele czasu, bo o 9:45 byliśmy już na miejscu. Tam zrobiliśmy kolejny postój, na kolejne zdjęcia, odpoczynek i krótki posiłek.
Z Kępy o 9:56 ruszyliśmy w stronę Gówniaka (1617 m.n.p.m.). Znajduje się on w odległości 1,4 km, dotarliśmy do niego o 10:26. Ponieważ jest to teren bez specjalnego miejsce do zatrzymania się, po prostu minęliśmy go udając już się bezpośrednio do celu naszej podróży, czyli Babiej Góry.
Do przejścia na ostatni odcinek, czyli Babią Górę mieliśmy 842 m. Po naszej lewej stronie rozpościerały się piękne widoki na Tatry. Maszerując spokojnym krokiem o 10:46 stanęliśmy na szczycie, więc po 2 godz i 26 minutach marszu.
Widoki stąd rozpościerające się są naprawdę piękne. Pomimo kamieni, jakie znajdują się na Babiej Górze, można spokojnie znaleźć miejsce do odpoczynku.
Na szczycie Babiej Góry znajduje się tablica poświęcona Janowi Pawłowi II w języku polskim oraz po drugiej stronie posągu kamiennego, w słowackiej a także tablica upamiętnienia Kongresu Eucharystycznego I roku Maryjnego w 1987.
Na szycie było dość ciepło, przez całą drogę świeciło nam słoneczko, jednak słusznym okazało się to, co wszyscy powtarzają, ze tam strasznie wieje. Warto zatem zastanowić się nam zabraniem chusty ochronnej na twarz - w każdym razie nic nie zaszkodzi, aby ją mieć.
Po niecałej godzinie odpoczynku o 11:39 wyruszyliśmy do schroniska w Markowych Szczawinach, dalej czerwonym szlakiem. Warto się zastanowić nad wybraniem szlaku żółtego, tzw. "Percią Akademików". Trasa przypomina bowiem nieco Tatry Wysokie, zważywszy na fakt, że znajdują się tam łańcuchy. Jest to zatem trasa dla bardziej wprawionych piechurów. My w każdym razie udaliśmy się szlakiem czerwonym ze względu zapewne na fakt, że osoby biorące udział w wycieczce już dawno przekroczyły wiek 30 lat :) Zejście z Babiej Góry jest bardzo strome, schodzi się po skałach, więc należy uważać, aby się nie pośliznąć. W dalszym odcinku już jest nieco łagodniej. Do Przełęczy Brona z Babiej Góry jest 1.9 km, więc dotarliśmy tam o 12:21. Z samej przełęczy zejście ponownie jest dość strome, dlatego należy ponownie uważać przy zejściu. Stąd tylko 956 m. do schroniska.
W schronisku spędziliśmy nieco trochę czasu i o 13:45 niebieskim szlakiem udaliśmy się w drogę powrotną do przełęczy Krowiarki. Droga wiedzie całkowicie przez las, nic specjalnego na jej trasie się nie znajduje. W trasie powrotnej zastaje nas ulewa! Warto więc zatem wybierają się na wycieczkę zabrać coś przeciwdeszczowego, bo ze słonecznej pogody w kilka minut może zrobić się dość duża ulewa. Mijamy Mokry Staw mając go po lewej stronie i o 15:09 jesteśmy w punkcie wyjścia, na przełęczy Krowiarki. Cała wycieczka zatem zajęła nam 6 godz i 49 minut.
I uwaga:
Warto wygospodarować nieco wolnego czasu na zwiedzenie Orawskiego Parku Etnograficznego (www.orawa.eu). Znajduje się on w odległości 5.6 km na południe od parkingu w Markowych Szczawinach.
Skomentuj