Z Polańczyka Wyruszam w stronę Cisnej . Znam już tą drogę dość dobrze , jest teraz czas delektować się cudownym krajobrazem , dostrzegać to co do tej pory było pomijane. Na trasie mijam wielu rowerzystów , głównie z dużym bagażem , pewnie zwiedzają w ten sposób Bieszczady.
W Cisnej jestem dość szybko i teraz zaczyna się morderczy podjazd w stronę Baligrodu. Gdy wydaje się, że podjazd nigdy się nie skończy , osiągam szczyt i zaczynam orzeźwiający zjazd w stronę Jabłonek . Tutaj zatrzymuję się na chwile przy pomniku gen. Świerczewskiego w miejscu jego śmierci w 1947 roku . Kiedyś to miejsce było obowiązkowym celem zorganizowanych wycieczek. Teraz jest tu duży parking i sklep.
Dalej mknę już na Baligród i dalej do Hoczewa i Polańczyka
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj