Trasa miała przebiegać zdecydowanie inaczej ponieważ w zamiarze była jazda brzegiem Warty. Niestety ostra i długa burza spowodowała godzinny postój pod dachem restauracji La Paloma a chłód zdecydowanie ostudził zapał. Wróciliśmy więc do centrum Puszczykowa, po drodze ustalając, że nie jest tak źle a jazda w błocie to niezła frajda:) Tak oto powstała pętla, zupełnie spontanicznie i nie przemyślanie. Po drodze polecam zatrzymać się w Mosinie na całkiem niedawno zbudowanej wieży widokowej Mosina - Pożegowo.
Skomentuj