Jadę na spotkanie do ośrodka w Stodołach. Mocne zygzaki przez las, bo znudziły mnie już stare ścieżki. Potem wzdłuż zalewu z dość mocnym tempem - po przyjeździe do stodół, niestety okazuje się, że jakimś cudem zapis się zatrzymał w lesie i z obrej średniej prędkości wzdłuż zalewu zostały nici :/
Po browarze jadę do szpitala już normalną drogą.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj