Wycieczka do Opawy w poprzednich latach była bardzo udana, więc nalegano, żeby ją powtórzyć.Sześciu wytrwałych spotkało się w Raciborzu, by pokonać ponad 100 km trasy po "czeskich kopcach". Po drodze korzystano ze sprawdzonych "księgarni", jak odkryto również nowe. Gdy wydało się, że Czesiek ma imieniny i stał się sponsorem "pierwszej książki" nagle okazało się, że w wyprawie uczestniczą sami solenizanci i jubilaci tak że do końca wycieczki zabrakło "księgarń". Żeby dopełnić formalności trzech najwytrwalszych zboczyło do Haci, aby spotkać się z Mikulaszem. Dopisała pogoda, były piękne widoki , śliczne zamki, piękne miasto z zabytkami, więc wszyscy zgodnie stwierdzili, że wycieczkę trzeba powtórzyć w przyszłym roku.
Skomentuj