Kolejną wycieczkę zaczynam w Drogoszowicach i czerwonym szlakiem rowerowym kieruję się na wschód. Po drodze napotykam szlak niebieski i jadę nim do Goli Wielkiej. Przecinam drogę asfaltową i po około kilometrze po lewej stronie natrafiam na dwa potężne głazy - pamiątkę po zlodowaceniach. Podążam dalej szlakiem niebieskim, gdy ten nagle kończy się w lesie - cóż granica gminy, dalej świat się kończy. Kontynuuje jazdę kierując się kompasem aż do Bukowiny Sycowskiej. Na drodze asfaltowej skręcam w lewo. Po kilku kilometrach, przed wiaduktem kolejowym, warto skręcić w prawo - w stronę stacji PKP. Natrafimy tam na zaporę przeciwczołgową. Niby nic nadzwyczajnego, betonowy blok, ale stanowi o złożonej historii tego rejonu. W pobliżu w w okresie dwudziestolecia międzywojennego przebiegała granica Polski i Niemiec. W okolicy sporo jest np. dawnych strażnic granicznych, dziś niczym nie wyróżniających się budynków. Tuż za tablicą końca miejscowości należy skręcić w prawo i orientacyjnie kierować się na północ - ku miejscowości Kamień. Tam z daleka widzę już kolejny cel - górujący nad okolicą, pięknie położony kościół św. Michała Archanioła w Cieszynie. Z Cieszyna jadę na zachód, docierając do pieszego szlaku niebieskiego. Nim dotrę aż do Goszcza i spotkam szlak czerwony, którym mogę wrócić do początku pętli w Goli Wielkiej. W Goszczu warto obić jeszcze kawałek, aby zobaczyć ruiny okazałego pałacu von Reichenabchów, ich mauzoleum lub odpocząć w dawnym parku pałacowym.
Trasa wycieczki jest mało wymagająca. Trochę trudności mogą sprawić odcinki piaszczyste.
Łukasz Klimaszewski
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj