Trasa łączy w sobie dwa szlaki piesze - Niebieski i Czarny. Od Oruni Górnej do Otomina dojazd drogą asfaltową i szutrowymi bocznymi dojazdami. Od Otomina zaczyna się Szlak Niebieski i podążałem nim do Kokoszek. Odcinek dość przyjemny. Z początku drogi leśne nieutwardzone. Po wyjeździe z lasu otomińskiego drogi szutrowe i dojazdy do domów okolicznych mieszkańców. W Kokoszkach przesiadka na Szlak Czarny. Z początku głównie asfalt i szutry aż do Złotej Karczmy. I w Złotej Karczmie skończyła się sielanka a zaczęła się jazda. Wszechobecne błoto i połamane gałęzie nie ułatwiały jazdy w żaden sposób. Trzeba mieć oczy do koła głowy żeby nie uszkodzić sprzętu albo siebie. Strome i długie podjazdy wynagradzają trud długimi zjazdami. Sama kwintesencja kolarstwa górskiego. REWELACJA!!! Jest się jak zmęczyć i zapracować na zasłużony odpoczynek. Następnie na chwilę (przez pomyłkę) trafiłem na Szlak Niebieski ze względu na brak oznakowania. Chwila odpoczynku od trudów szlaku pieszego. Od Wężowej Doliny powrót na Szlak Czarny i znów zmagania z błotem, gałęziami, podjazdami i trudnymi zjazdami. Ostatnie ulewy narobiły sporo bałaganu w lasach na zboczach i stokach wypłukując spore koleiny skutecznie utrudniające szybkie zjazdy. Wskazana ostrożność. Dla niewprawnych wskazane jest przejście odcinka obok roweru. Okolice ul. Spacerowej też nie należą do najłatwiejszych odcinków. Po przekroczeniu ul. Spacerowej na skrzyżowaniu Szlaku Niebieskiego i Czarnego kolejna przesiadka na Szlak Niebieski. W tym odcinku też nie należy do najłatwiejszych. Wytchnienie i luźniejsza przejażdżka zaczyna się w rejonie ul. Reja w Sopocie gdzie wjeżdża się żwirową drogę i twarde szutry. I tak już do samego końca trasy. Droga powrotna to szybki przejazd przez Sopot i Gdańsk ścieżkami rowerowymi.
Trasa bardzo przyjemna i trudna zarazem.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj