Wspólna przejażdżka z kumplem Arturem nad zbiornik wodny Chechło. Przejażdżka przejechana po południu po pracy. Trasa biegła z Siemianowic, przez Żychcice, Rogoźnik, dalej kierowaliśmy się już w las i leśnymi ścieżkami dojechaliśmy do zbiornika wodnego Kozłowa Góra, który objechaliśmy starym wałem kolejowym. Pojechaliśmy dalej w stronę Chechła Leśną Rajzą.Tam zrobiliśmy mały odpoczynek, parę fotek i szykowaliśmy się do drogi powrotnej. Droga powrotna prowadziła przez miasteczka Nakło, Chechło, dalej przez park w Świerklańcu i wyjechaliśmy znów obok zbiornika Kozłowa Góra. Dalej wałem i wjechaliśmy na szlak, który prowadzi przez las Dioblina w kierunku Piekar Śl. Dojeżdżając do głównej drogi, skierowaliśmy się w stronę Dobieszowic, ale przy bunkrze zjechaliśmy w prawo i pojechaliśmy szlakiem przez pole wzdłuż trasy A1. Tam spotkaliśmy niezły podjazd, chyba miał z 15% nachylenia albo i więcej, ale daliśmy radę. Stamtąd już z górki w stronę Żychcic wałem wzdłuż rzeki Brynicy. Dalsza droga była już ta sama, co w tamtą stronę, czyli asfaltem do Siemianowic.Trasa łatwa i przyjemna, i pogoda dopisała.
Skomentuj