Dziś rano pogoda nie zachęcała padał deszcz i strasznie lało, ale po godzinie ten wiatr rozdmuchał wszystkie chmurska i zrobiło się całkiem słonecznie.Postanowiłem zaryzykować i ruszyć w trasę, którą wcześniej planowałem to znaczy na zamek Lipowiec.na początku kieruje się w stronę lasu Gniotek następnie przez Mąkołowiec i pobliski las wzdłuż trasy 86, aż do rezerwatu Las Murckowski. Później koło kopalni Wesoła dojeżdżam do Kosztów mijam zbiornik Dziećkowice po prawej stronie i dojeżdżam do stawu Groble Duże odbijam w prawo docieram do kopalni dolomitu Libiąż. Potem to już z górki ;) przez okoliczne wioski dojeżdżam do miejscowości Babice gdzie znajdują się w rezerwacie Lipowiec na nie złym wzniesieniu przepiękne ruiny zamku Lipowiec.Kilka fotek mała przekąska, uzupełnienie płynów i droga powrotna w kierunku Tęczyńskiego Rezerwatu odbijam w lewo tu wpakowałem się w niezłe bagno:( dojeżdżam do miejscowości Mętków. Tu zaczyna sie Wiślana trasa rowerowa docieram nią aż do Bobrek.Trasa prowadzi wzdłuż Wisły na wale przeciw powodziowym na otwartym terenie i tu wiatr dał mi dziś nie zły wycisk aż do Bierunia później Tychów wiało jak cholera:(W Tychach a dokładnie Urbanowicach nie kombinowałem bo byłem już nie źle zmęczony drogą 44 docieram do upragnionego celu domku :) Trasę starałem przebyć jak najdalej od ruchliwych miejsc do Lipowca większość przebiegała lasem, powrotna droga polami i małymi miejscowościami z wyjątkiem Tychów i drogi 44. Dałem poziom trudny bo w dzisiejszych warunkach trzeba było mieć trochę krzepy żeby ją całą przebyć ;) Czas byłby lepszy gdyby nie ten wiatr :)
Skomentuj