Śladami dawnej kolei Północnej Cesarza Ferdynanda.
Libiąż, dworzec PKP - kapliczka kolejowa – Chełmek, stary dworzec – kolejowy słup kilometrażowy - dworzec PKP – Gorzów, Wronka - dworzec PKP - most na Wiśle - Oświęcim Babice, ul. Soleniec, Różana, Grunwaldzka, Śląska, Klonowa, Kresowa - Oświęcim Brzezinka ul. Szkolna, Górnicza - Dworzec PKP Oświęcim.
Trasa nie należy do łatwych, ale powinna zadowolić eksploratorów oraz miłośników kolei i wędrówek po bezdrożach. Wycieczkę rozpoczynamy od wizyty na odnowionym dworcu w Libiążu. Przechodzimy na drugą stronę torów i kierujemy się w stronę lasu.
Po kilku minutach docieramy do miejsca z którego roztacza się widok na skalne urwiska kopalni dolomitu. Kamień z wyrobisk używany był do budowy C.K. Uprzywilejowanej Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda. Trasa z Wiednia do Krakowa powstawała etapami, odcinek z Oświęcimia do Trzebini budowano siedem lat, a pierwszy pociąg dotarł w te strony w 1856 roku. Wracamy do torów, skręcamy w prawo i wzdłuż linii kolejowej wyruszamy w stronę Chełmka. W minionych czasach ścieżka była alternatywnym szlakiem wędrówki osób niezamożnych i oszczędnych. Między stacjami Libiąż – Chełmek – Gorzów linia przebiega przez podmokłe lasy, a okoliczne bagna i rozlewiska uświadamiają nam, jak trudne zadanie stało przed jej budowniczymi. Wszystkie prace ziemne wykonywane były ręcznie, a transport materiałów odbywał się konnymi zaprzęgami. W sąsiedztwie nasypu spotkać można dawne, betonowe lub kamienne słupy kilometrażowe i graniczne. Jeden z takich obiektów został odnaleziony na obrzeżu Parku Rodzinnego w Chełmku. Odrestaurowany i osadzony przy spacerowej ścieżce, informuje przechodniów, że do wiedeńskiego Nordbanhof pozostało jedynie 356 km. Na końcu łuku, który zatacza trasa, spotkamy zawieszoną na dębie czarną, drewnianą kapliczkę. Upamiętnia ofiary i miejsce katastrofy kolejowej z 9 maja 1964 roku. Docieramy do Chełmka i pod mostem kolejowym przedostajemy się na drugą stronę torów. Kierujemy się do starego dworca PKP. Obiekt zachował niezmieniony wygląd i cechy charakterystyczne dla budynków C.K. kolei. Przechodząc przez park spotykamy wspomniany kamień kilometrażowy. Kolejny, równie stary dworzec, został przebudowany w 1946 roku, po trwającej obecnie kolejnej modernizacji, będzie pełnił funkcje kulturalne i muzealne . Dalej przemieszczamy się prawą strona torów, docierając do mostu i wydatnej piaszczystej skarpy. Jedynie tyle pozostało po dróżniczej osadzie. W kolejnym miejscu po domku dróżnika do dziś zachowała się jedynie nazwa "Wronka" oraz gruzowisko cegieł i dachówek.
Na przylegającym do torów pagórku spotkamy przyrodnicze ciekawostki - kolonię lisich jam i bujną w okresie wegetacji kolonię rdestowca japońskiego (Reynoutria japonica). Okazuje się, że transport kolejowy służy również przemieszczaniu się roślin. Docieramy do stacji Gorzów Chrzanowski i tu możemy zakończyć trasę. Wytrwałym polecam dalszy odcinek w stronę dworca w Oświęcimiu. Nadal poruszamy się wzdłuż nasypu, aż do rzeki Wisły.
Po prawej stronie obserwujemy ujście Przemszy oraz wyraźnie widoczną tablicę "0". To punkt wyznaczający początek żeglugi oraz zerowy kilometr rzeki Wisły. Aby przeprawić
się na drugi brzeg, przechodzimy pod kolejowym mostem w stronę drogowego mostu Benedykta XVI. Tuż za przeprawą skręcamy w prawo w polną drogę. Mijamy wiadukt kolejowy i podążamy malowniczą ścieżką w stronę Babic, Brzezinki i Oświęcimia. Skręcamy w lewo w uliczkę Soleniec, następnie w prawo w Różaną, znów w prawo w Grunwaldzką, w lewo Śląską, w prawo Klonową, Kresową, w prawo Szkolną i w lewo Górniczą. Uliczka kończy się pieszą kładką kolejową, prowadzącą na dworzec PKP Oświęcim. Z kładki dobrze widoczna jest bryła współczesnego dworca, a po prawej stronie niepozorny budynek dawnej stacji. Austriacki pisarz i dziennikarz Martin Pollack, w "Cesarzu Ameryki" ukazuje znaczenie tego miejsca w wielkiej fali emigracji mieszkańców Galicji na przełomie XIX i XX wieku. Zwieńczeniem wyprawy będzie pamiątkowe selfie przed zachowaną na frontonie dworca, szklaną mozaiką.
Przed wyruszeniem na szlak warto zapoznać się http://moksir.chelmek.pl/historia/zabytki-i-atrakcje-turystyczne/277-dzieje-kolei-w-chelmku
AUTOR TRASY: WALDEMAR RUDYK
Trasę poleca
Skomentuj