Samochód zostawiam na sporym parkingu przed znaną w okolicy restauracją z logo Dobrego Wojaka Szwejka . Śniadanie w samochodzie i ruszam w drogę . Dziś cel stanowi Kralovecky Spicak , najwyższy szczyt Gór Kruczych . Poczałkowo trasa biegnie asfaltem , ale potem wjeżdża na szutrowe ścieżki , często szlakiem turystycznym , gdzie przewyższenia są na tyle duże i droga nie wygodna ,że rower należy pchać . Po około 2 godzinach dostrzegam szczyt , który jest celem . I oczywiście jak zwykle w tych górach , niby wysokości niezbyt duże , ale przewyższenia ogromne . W okolicy szczytu wielu turystów , pieszo na rowerach . Na szczycie wspaniały widok , głownie na panoramę Karkonoszy . Dodatkowo jeszcze lekko pobielony szczyt Śnieżki . W drodze powrotnej zjeżdżam do Krzeszowa i znajdującego się tam okazałego kościoła . Dziś sobota , mnóstwo autokarów na parkingu , mnóstwo pielgrzymów. Ostatnie 10 km do parkingu pokonuje asfaltem , ale przeciwny wiatr daje się ostro we znaki .
Skomentuj