Nie wiem czy jest taki szlak w tym rejonie, ale tak wycieczkę mogę nazwać. Aczkolwiek nie stroniłem od innych atrakcji. Niestety popołudniowy wyjazd nie pozwolił ogarnąć planu a i tak nocny powrót. Większość jednak objechana, zostawione to, co bliżej. Ilość robactwa gryzącego zatrważająca, każdy postój to chmary nad głową i zastanawianie się czy już wiać czy jeszcze fotki robić. Pobyt na terenach przygranicznych warto zgłosić do jednostki straży granicznej - tu akurat w Chłopiatynie przy wieży. O cerkwiach więcej na https://fotoroztocze.wordpress.com/category/grzeda-sokalska/
Skomentuj