Dzień 5 naszej wyprawy to trochę mniejszy odcinek niż zaplanowaliśmy początkowo. Niestety zmęczenie zaczęło o sobie dawać znać. Tak więc nie chcąc katować organizmu stwierdziliśmy, że jak pojedziemy trochę mniej km to się nic nie stanie, przecież nikt nas nie gonił :) I tak startujemy z Gołdapu i kierujemy się do Węgorzewa. Gołdap żegna nas burzą i ulewą!!! Jedziemy przez stare nasypy kolejowe, droga nie jest ciężka jest raczej płasko i jedzie się całkiem przyjemnie. Ten dzień to odpoczynek dla organizmu więc nie katujemy się. Dojeżdżamy do Węgorzewa i znajdujemy nocleg na kultowym i znanym ośrodku Rusłaka nad samym Jeziorem Święcajty. Odpoczynek nad samym brzegiem jeziora bajka, zimne piwko, zachód słońca i łatanie dętki nr 1 :) Chciało by się jeszcze tam wrócić :)
Skomentuj