Gravelem w koronach drzew, czyli dlaczego musisz odwiedzić rowerem Spisz i Podhale – 95 km

Słoneczne szutry Podhala... spiskich asfaltów uroki... i bachledzki spacer w chmurach... czyli dlaczego musisz odwiedzić rowerem Spisz i Podhale.

Gravelem w koronach drzew – rowerowa pętla po Spiszu i Podhalu (gravel/trekking) – 95 km

Nowa Biała – Gronków – Kotelnica – Bukowina Tatrzańska – Jurgów – Podspady – Zdiar – Bachledova Dolina – Jezersko – Velka Frankova – Ostruna – Przeł. nad Łapszanką – Jurgów – Czarna Góra – Trybsz – Nowa Biała

https://youtu.be/SnwVTBpa0gY
(w linku powyżej krótka relacja)

Sezon w pełni, a ja uświadomiłem sobie niedawno, że jeszcze nie kręciłem w tym sezonie na Podhalu. Zatem nadrabiając rowerowe zaległości pierwszą w tym sezonie pętlę po słonecznym Spiszu i Podhalu zaplanowałem dość ambitnie. Miało być różnorodnie na drogach (asfalt, szutry, leśne ścieżki...) oraz atrakcyjnie widokowo.
Tego ostatniego raczej mogłem być pewien...

Oczywiście Przełęcz nad Łapszanką była obowiązkowo, ale to piękne miejsce było "tylko" wisienką na moim spisko-podhalańskim rowerowym torcie. Nie zabrakło długich i ciężkich podjazdów, ale także odprężających i szybkich zjazdów. Nawigacyjnych przygód – dzięki mojemu uroczemu graminowi – oczywiście także...

Zapraszam do obejrzenia nowej propozycji niekrótkiej i niełatwej, ale zapierającej dech widokami tatrzańskiej pętli...

Pozdrawiam
Rafał