Starałem się odwiedzić miejsca dzikie i mniej znane.
Trasa średniej trudności w wyjątkiem okolic jez. Krzywienko i przeprawy przez Omulną z rowerem na ramionach po kamieniach.
Przejście brzegiem tegoż jeziora : to nie park, gałęzie nadepnięte/najechane podskakują , wchodzą w szprychy i łańcuch ranią nogi.
Powolne kontrolowane ruchy ! Natura nas nie lubi ;-)
Nie zniechęcaj się błotem, zaraz się skończy :-)
W razie co zejdź z rowerka i idź, to nie wstyd a przezorność ;-)
Najgorszy odcinek do jazdy od Krzekny do Babinka po kępach traw.
Nie ufaj ażurowym płytom, przekrzywione, popękane, wystające, z ubytkami.
Jak skończysz trasę w dobrym humorze to szacun ;-)