Na wycieczkę wybrałem się spontanicznie nie miałem żadnych planów wiec ruszyłem przed siebie.
trasa rozpoczyna się w Dęblinie przy moście gdzie stoi pomnik ku czci bohaterów II wojny światowej którzy polegli przy forsowaniu Wisły. Ruszamy na trasę 801 po 3 km po prawej stronie przy podjeździe na przejazd kolejowy możemy zobaczyć bramę lubelska twierdzy dęblińskiej która pozostawia jednak wiele do życzenia (widać na niej ząb czasu). Dalej jedziemy asfaltową droga o sporym ruchu przejeżdżamy most na wieprzu po prawo można dojrzeć ujście Wieprza do Wisły i kręcimy do Gołębia. Przy kierunkowskazie zjeżdżamy w lewo z drogi 801 i zaraz po prawej stronie zobaczymy muzeum nietypowych rowerów które prowadzi były nauczyciel ZSZ nr 1 w Dęblinie, którego na pewno wszyscy absolwenci pamiętają. muzeum jest naprawdę godne polecenia (aby go zwiedzić trzeba się wcześniej umówić w necie jest kontakt). dalej jadąc od muzeum po lewej stronie znajduje się kościół który jest perłą renesansu również godny polecenia. Dalej ruszamy drogą która po 4 km znowu łączy się z 801. w Puławach jedziemy cały czas prosto co pozwoli nam zobaczyć puławska marine oraz stary most. od mostu w Puławach wzdłuż wału przeciwpowodziowego jedziemy ułożona z kostki drogą rowerową. Ową droga dojedziemy do trasy która prowadzi do brzegu Wisły w Kazimierzu. O kazimierskich widokach nie muszę pewnie się rozpisywać wiadomo że to miasto trzeba zobaczyć ale potrzeba na to ok. 3 dni. Ja ruszyłem przez rynek do słynnej piekarni gdzie wypieka się kazimierskie koguty. Następnie drogą w kierunku na Opole Lubelskie po lewej stronie mijam Kirkut czyli stary cmentarz żydowski po czym po ok 3 km dojeżdżamy do cmentarz żołnierzy armii czerwonych u brzegu którego stoi kamień upamiętniający żołnierz Armii krajowej gdzie zakończyłem swoja wyprawę.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj