Z perspektywy szyb samochodowych Siemianowice jakoś nie wydawały mi się miastem godnym zwiedzenia, ale kilka ciekawych miejsc zarówno po drodze jak i w samym mieście skusiło mnie do podążenia w tym kierunku. I nie zawiodłem się. Z Miechowic ruszam na południe, po chwili mijam pozostałości po pałacu Tiele-Wincklerów, dalej przez Park Ludowy (założony zresztą przez wcześniej wspomnianych) i DK94 zmierzam w kierunku dzielnicy Karb . Skręcam w prawo w ul. Konstytucji i za wiaduktem kolejowym w lewo. Jadę wzdłuż torów i kolejno po lewej mijam stację kolejową Bytom Bobrek i Elektrociepłownię Szombierki. Przejeżdżam wiaduktem na druga stronę torów, po lewej stronie widoczna parowozownia kolei wąskotorowej, ja skręcam w prawo i przez centrum Bytomia zmierzam w kierunku Żabich Dołów - ostoi ptactwa różnej maści i rodzaju (129 gatunków). Groblą pomiędzy stawami dojeżdżam do ul. Głównej i skręcam w lewo zmierzając już w stronę Siemianowic. Pierwszy przystanek w Siemianowicach przy odrestaurowanym szybie Michał, dalej przez Park Górnik z ciekawym Pałacem Rheinbabenów i Domem leśnika i ogrodnika zmierzam w kierunku Parku Miejskiego i pałacu Donnersmarcków. Budynek pałacu niestety w opłakanym stanie, chociaż niby w ciągłym remoncie i ma być wizytówką miasta a wygląda jak ruina do rozbiórki. Z parku zmierzam w kierunku stawu Rzęsa - fajny rekreacyjny teren ładnie urządzony, sporo wędkarzy, miejsce na grilla i tylko odgłosy strzałów z pobliskiej strzelnicy zakłócają spokój. Dalej pomiędzy lasem zwanym "Bażantarnią" a polem golfowym (pomimo, że pogoda nie najlepsza sporo amatorów wbijania piłki do dołka śmiga z wózkami po murawie) docieram do cmentarza żołnierzy niemieckich z czasów II wojny światowej. Zważywszy na historyczny aspekt ich śmierci, trudno powiedzieć że żal ścisnął mi serce, niemniej jednak niech spoczywają w pokoju. Dalej wzdłuż cmentarza dojeżdżam do DK 94 i skręcam w lewo w kierunku Bytomia. Nie omieszkam również zboczyć z kursu aby obejrzeć obiekty umocnień Obszaru Warownego Śląsk - tym razem punkt oporu "Dąbrówka". Wracam z powrotem na DK94, w centrum Bytomia skrót przez rynek (lew ciągle śpi), obrzeżem parku miejskiego i znowu DK94 wracam do Miechowic.
Skomentuj