Samochód parkujemy koło kościoła lub przy drodze. Obieramy kierunek północno-zachodni i idziemy drogą z płyt betonowych.
Dalej szlak prowadzi polną drogą wyjeżdżoną przez tutejsze ciągniki.
Mieliśmy kłopot odszukać 25-metrowy maszt telefonii komórkowej wśród mgły. Trzeba by nos rozbić o niego, żeby do niego trafić.
Za nim przez pole w lewo i dochodzimy do szczytu.
Jest to drugi, co do wysokości szczyt w Paśmie Orawsko-Podhalańskim.
Jego wysokość to 940 m n.p.m.
Dojście zajęło nam 18 minut. Zejście 15 minut.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj