Mimo braku słońca, Barbie ruszyła na zamek Chudów. Szybkie przebicie się przez Brynów i praktycznie do samego Chudowa, lasy i pola. Po drodze przystanek w Przystani, nad jednym z kilku sympatycznych jeziorek.
W samym Chudowie pyszny żur, oraz barszcz z krokietem w Oberży Pod Czarnym Koniem.
Powrót trochę pod górkę więc warto było się posilić.
Powrót to także trochę więcej asfaltu, ale ma to swoje plusy, rower toczy się lżej niż po piachu ;))
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj