Stąd wyruszamy, z pełnym wyżywieniem, zapasem wody oraz oraz sprzętem biwakowym.
Przez pierwsze dwa dni płynęliśmy pod wiatr
Fantastyczne miejsce na nocleg, niestety musieliśmy uciekać stąd ze względu na ogromną ilość mrówek.
Szkiery Sztokholmskie są w głównej mierze zbudowane z czerwonego granitu który niesamowicie się prezentuje na tle błękitnego (czystego w tych rejonach) Bałtyku
Kolejne miejsce na nocleg znaleźliśmy 1,5km dalej
W wolnym czasie wędrowaliśmy po wyspach na których nocowaliśmy, odnajdywaliśmy na nich takie okazy przyrody.
Po drodze w poszukiwaniu kolejnego miejsca na nocleg natrafiamy na zatopiony statek który stanowi dla nas nie małą atrakcję
to typowy szwedzki widok.
Nasz najpiękniejszy nocleg - kolejna bezludna wyspa
Otwarte morze, a za nim Polska.
Stendorren - oznacza brama szkierów. Zajrzeliśmy do muzeum aby aby zdobyć trochę wiedzy przyrodniczo geologicznej
Po drodze natrafiamy na liczne rezerwaty, zgodnie ze szwedzkim prawem, w wyznaczonych terminach nie można się do nich zbliżać na mniej niż 100m.
Po wyspie biega sobie wolno rodzinka Danieli.
...nie są tak piękne jak nasze, są zdecydowanie mniej kolorowe
... w końcu! Tego dnia możemy zrobić dużo większy dystans. Tratwa służy nam do złapania oddechu na pomiędzy wyspami.
Podczas wyprawy bardzo trudno odnaleźć miejsce postojowe dla 11 kajaków... To było przepiękne!
Tutaj spędziliśmy dwie noce. Zbyt silny wiatr nie pozwolił nam na kontynuowanie wyprawy.
Wrzosowiska to często spotykany widok na wyspach które. odwiedzaliśmy
Ale nikt nie zdążył zdjęcia zrobić
Skomentuj