Jedna z moich ulubionych wiosenno, letnich tras w okolicy. Ale zimą to jest wyzwanie. -10 st C i kupa śniegu.
Całe szczęście że dzięki drwalom w większości była ubita a nawet miejscami odgarnięta. Na podjeździe trzeba było czasami "z buta" podejść a i na zjeździe było wesoło.
Początek główną powiatową drogą z miejsca gdzie zostawiam samochód jednak tym razem potrzebowałem godziny by się dokopać na parking... Droga na początku jak z filmu "Ice Road Truckers" jedno wielkie lodowisko i tak przez 4 km aż do właściwego skrętu na Przegibek i zielonego szklau. Tam już nie ma żartów ale było również w miarę ubite. Jechałem troszkę szlakiem troszkę znaną mi drogą dojazdową do schroniska spod którego wepchałem rower na Bendoszkę - nie było szans na wjechania ale stamtąd już tylko w dół.
Było wspaniale.
Morze teraz troszkę o sprzęcie.
W zasadzie nic nie zmieniałem do jazdy zimą w rowerze może tylko miałem założone nowe opony 2.1 jednak bez kolców, zwykłe terenowe opony i bidon trzymający ciepło, sam też byłem ubrany dość mocno i na cebulkę a na zjazd miałem na twarzy założoną bandamkę.
Polecam wszystkim zimowe kręcenia i nie ma się czego bać, jeżeli chodzi o temperaturę, wystarczą dobre chęci.
Polecam również Beskid Żywiecki z jego przepięknymi widokami.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj