tu wjeżdżam n na szlak 19Z
Sielsko, chętnie bym tu został na dłuższy odpoczynek. A to przecież dopiero początek trasy
Cisza i spokój. Polecam na odstresowanie
Wybrałem fajny, szutrowy dojazd p-poż
Jesli po lewej to przepławka to pstrągi łatwo nie mają
Ogólnie szlaki oznaczone bardzo dobrze, gorzej czasami ze stanem nawierzchni ale na razie "do przejścia"
od tej pory będzie mi towarzyszył zielony i ciemnoniebieski
Obok nieistniejącej juz huty w Kolonowskiem. Mieszkał tu kierownik huty i mieściły się pomieszczenia biurowe. Obecnie izba regionalna.
Z jego inicjatywy w 1780r. postawiono wielki piec wraz z osada hutniczą i od nazwiska wzięła nazwę miejscowość Kolonowskie
Niby zwyczajny ale dzwonnica pusta, dzwony przetopiono w hucie Zawadzkie na sprzęt wojskowy w czasie II wojny
Standardowo zaśmiecony więc do środka nie włażę
tak bym to ujął, na szczęście krótki odcinek
Figura Jezusa odlana w hucie w Ozimku, kształtowniki z których zrobiony jest krzyż wyprodukowane w katowickiej, nieistniejącej już Marthahutte
Pod mostem głębokość około 4m ale z krótkiej pogawędki z autochtonem to nic w porównaniu z 2010 r kiedy to woda przelewała się przez most z którego robię fotkę
opatrzony równiez tabliczką informacyjną
Większość mijanych przydrożnych krzyży opatrzone tabliczkami z historią. Fajne
i tu zaczęły się schody. Skończyła się gruntówka a zaczęła podmokła łąka. wody miejscami po suport, brak jakiegokolwiek śladu przejazdu czyli walę wzdłuż ogrodzenia Juraparku. W butach chlupotało jeszcze z godzinę a trawy z napędu nie szło wyciągnąć.
Wjeżdżam z powrotem do lasu, tu tez droga nie najlepsza. Na skraju łąki stoi sobie w najlepsze oznaczenie szlaku którego nie ma.
i tu zrezygnowałem całkowicie, znowu przejazd przez łąkę praktycznie niewidoczny, ledwo wypatrzyłem ślad drogi . Na następną kąpiel nie miałem ochoty. I tu chwila na przemodelowanie trasy pod nieco lepsze drogi.
Wiaty, toalety, miejsce na ognisko (po uzgodnieniu telefonicznym). Profesjonalnie. Polecam na dluższy odpoczynek
Cmentarz choleryczny z 1873r.
Wybudowany w 1856r. przez Andrzeja Renarda ze Strzelc na terenie założonego "Zwierzyńca leśnego". Obecnie ośrodek opieki dla dzieci
Kolejna miejscówka nadająca się na dłuższy odpoczynek
Niestety rzut oka na ten singielek zachęcajacy raczej do lokalnych eksploracji MTB a nie przejazdu szlakowego spowodował powrót niestety na DW.
Skomentuj