Pogoda niestety drugiego dnia się popsuła, wczorajsze słońce zakryły chmury z których najpierw padał śnieg a potem deszcz, który marzną na wszystkim. Ruszam w dół drogą do Ścinawki przez Bieganów zastanawiając się kiedy ubrać raki.
W Ścinawce wchodzę na szlak czerwony i idę nim . Ściniawkę przechodzę bez entuzjazmu i zaczynam się wspinać na grzbiecik do Wambierzyc jest ślisko i zamiast skupiać się na otoczeniu, patrzę pod nogi. Do Wambierzyc schodzi się przez pola wszystko jest jeszcze przysypane śniegiem do tego mgła. Wchodzę do Wambierzyc w wisielczym nastroju jak ta pogoda się utrzyma to to będzie kiepsko. Wstępuje na chwilę do Bazyliki na krótką modlitwę i ruszam dalej czerwonym szlakiem w kierunku Gór Stołowych. Za Wambierzycami jest dojść ostre podejście ale potem w miarę łagodnie przechodzę przez Studzienno. Szlak zaczyna się wspinać do Skalnych Grzybów - Rogacz, podejściem w miarę spokojnym. Na rozwidleniu szlaków jest Szałas i można odpocząć. Ruszam dalej w dół kawałek i potem po świetnie przygotowanej trasie biegowej wzdłuż szlaku. Odbijam na szlak żółty do Białych skał z których niebieskim schodzę do szlaku zielonego. Teraz mała wspinaczka na Skały Puchacza i tu naprawdę jest ostro szlakiem niebieskim schodzę do Łężyc ścieżką wąską i zabezpieczoną łańcuchem a potem ostro w dół ( raki się przydały). Z Łężyc chce przejść do Kulina niestety na przełaj przez pola wszystko zasypane więc brnie się pomału do przodu na szczęście to tylko około 2,5km. Zdziwiło mnie że do Kulina jest tak mocno pod górkę. Po dojściu do drogi w Kulinie łapiemy szlak zielony którym ruszamy na Grodczyn, na przełęczy zmieniamy szlak na czerwony i dalej łagodnie pod górę na szczyt należy odbić od szlaku w lewo. Na szczęście było przedeptane więc na szczycie zameldowałem się szybko. teraz w rozmokłym śniegu i mgle schodzimy koło zamku Homole do Zielone Ludowe, teraz to już spokojnie dochodzę do drogi głównej na przełęcz Polskie Wrota. Ruszam w kierunku Dusznik i po parudziesięciu metrach odbijamy w prawo na Zieleniec. Powolutku pniemy się drogą do Koziej Hali . Po około 2 km jest fajny przystanek dzisiejszą noc mam zamiar w nim spędzić.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj