Sielpię od Końskich dzieli zaledwie 10 kilometrów. Ale organizatorzy XVII Zimowego Półmaratonu Pieszego dystans ten zwiększyli do 25 kilometrów. Zbigniew Gontek, kierownik biura, wyznaczył trasę, na którą w sobotni poranek wyruszyło 140 piechurów
Chyba nikt tego nie żałował, ponieważ aura przypominała bardziej wczesną wiosnę niż zimę, a szlak przez koneckie lasy i wioski był bardzo malowniczy. Konecki oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego oraz Klub Turystyki Aktywnej “Pasat”, organizatorzy imprezy, znakomicie przygotowali trasę. Znaki czerwonego szlaku turystycznego były odnowione, a pozostała część drogi przejrzyście oznakowana. Piechurzy wyruszyli z Sielpi w kierunku zachodnim przez Sokołówkę, Sokołów, Dziebałtów do Brodów, gdzie w centrum wioski, w pobliżu ogródka jordanowskiego zapłonęło ognisko, w którym tradycyjnie uczestnicy PTTK-owskich imprez mogli upiec kiełbaski. Można było odpocząć pod wiatą, przy drewnianych stołach po pierwszej 17-kilometrowym odcinku rajdu. Potem, między innymi przez karolinowski las, wędrowcy dotarli do Końskich.
- Mętę, dzięki uprzejmości szefostwa kubu, urządziliśmy w “Kaesemku” - opowiada prezes koneckiego oddziału PTTK Wojciech Pasek. - Tam nastąpiło podsumowanie wędrówki. Wręczyliśmy dyplomy, rozlosowaliśmy nagrody - niespodzianki.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj