Wybrzeże Bałtyku, dzień 5 cd,Hel - Sopot, koleją i rowerem

Zaznaczę na wstępie, że niezastąpione są mapy papierowe lub rzetelna informacja. Z dworca Gdynia Głowna, naszym celem było dotarcie do Sopotu na kemping. Niby proste. Jak to rowerzyści, minimum obciążenia, co my nie trafimy? I stało się. Włączyłem Google Maps nawigację, a następnie Mapy.cz nawigację. To pierwsze wyprowadziło nas w pokrzywy. To drugie (nota bene polecam bardzo dobra aplikacja) prowadziło nas przez stadninę koni. Oczywiście na wjeździe zakaz jazdy rowerów. Jednak na miejscu okazało się, że przemili (właściciele, pracownicy) byli tak uprzejmi, że wytłumaczyli jak się kierować w prosty sposób ścieżkami rowerowymi do Sopotu. Zakaz poruszania się rowerów po terenie stadniny wynikał z faktu, że aplikacje nawigacyjne, permanentnie kierują rowerzystów przez teren stadniny. Nocleg Kemping Sopot34. Dobre zaplecze sanitarne (polecam).