Wielką Sowę zdobywałem już parokrotnie , można powiedzieć w przelocie. Tym razem Szczyt był celem a dokładniej wieża na nim, którą mój syn chciał zobaczyć.
Pierwszy raz wchodziłem na Sowę od przełęczy Jugowskiej szlakiem czerwonym, gdzie zostawiłem samochód . Spokojny spacerek przez Kozią równie i przełęcz , aż na szczyt nie jest trudny i dojść szybko wchodzimy na szczyt. Wieża jest naprawdę ładna a widoki z niej są super.
Żeby nie wracać tą samą drogą schodzimy szlakiem czerwonym do schroniska Sowa , od którego idziemy szlakiem żółtym który przecina szlak czerwony na Koziej przełęczy .
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj