Trasa dość znana i nietrudna, ale w pięknych okolicznościach przyrody. Wiedzie zółtym szlakiem. Zaczyna się na drodze asfaltowej w miejscowości Walim znanej z podziemnego tajnego miasta budowanego tam przez Hitlera. Potem koło ujęcia wody wiedzie lasem stromy w górę. Idąc w kierunku Małej Sowy mija się okólne drogi krzyżujące się prostopadle z żółtym szlakiem, w zimę natura zaskakuje ciemnymi zaśnieżonymi tunelami z gałęzi drzew. Po wejściu na Małą Sowę wychodzimy na wypłaszczenie, którym idzie się około 15 minut. To tam najbardziej wieje i są największe zaspy z nawianego śniegu. Kontynuując trasę na Wielką Sowę drogą jest już łagodniejsza niż wcześniej, nie pnie się już tak strono w górę, co naturalne bo przewyższenie ternu między Małą, a Wielką Sową nie jest duże. Na szczycie oczywiście punkt widokowy i mała gastronomia. W szałasie na szczycie zastaliśmy rozpalone ognisko, które zafundowało nam ogromną przyjemność :)
Powrót wybraliśmy tą samą trasą, bo dość późno już było, ale spokojnie można zejść np. niebieskim szlakiem, który ma wylot nad Walimiem
pozdrawiamy i zapraszamy w Góry Sowie
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj