Dosłownie nie wiem jak to się mogło stać że zrobiłem tylko jedno zdjęcie z całej wycieczki?...a już wiem! bo 3/4 trasy padał deszcz!
Było ciepło więc deszcz o dziwo jakoś nie przeszkadzał. Siła która pchała nas przez lasy i pola była większa niż jakieś zdjęcia :-)
Zaraz na początku trasy rozpadł mi się uchwyt do telefonu. Naprawa przy użyciu taśmy elektrycznej załatwiła sprawę!
W okolicy Klonówki żeby wjechać do lasu przedzieraliśmy się przez chaszcze.
Pod koniec trasy stanęliśmy przy dziko rosnącej jabłonce i odkryliśmy że w moim rumaku odkręciła się śrubka mocująca damper do ramy...a dokładnie taka metalowa o jajowatym kształcie nakrętka.
Później podczas kolejnego serwisu kleiliśmy prawie wszystkie śruby specyfikiem do zabezpieczania przed ich odkręceniem.
Podsumowując ponad 80% trasy to szutry lub leśne ścieżki - trasa przejezdna w porze suchej.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj