W poszukiwaniu Tysięczników ziemi Kłodzkiej cz. I.

Wycieczka miała na celu zdobycie 16 polskich i 2 czeskich szczytów (do odznak: Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej i Tysięczniki Trzech Narodów).
Z 18 szczytów udało się mi się wejść na 14, a obok 2 przechodzić.

Wycieczkę zaczynam z Bielic (parking bok Nadleśnictwa). Z parkingu ruszamy szlakiem zielonym w kierunku Kowadła, po dojściu do granicy przechodzimy na szlak żółty (czeski), którym podążamy aż do Smrka (miejsce biwakowe).
Przed Smrkiem jest podejście na Smrek Trójkrajny (tabliczka szczytowa parę metrów od szlaku), samo podejście jest jednak dość długie.
Na wysokości tabliczki szczytowej Smerka Trójkrajnego, musimy odejść od szlaku kilkaset metrów do szczytu Smercznika. Ścieżki nie ma, więc idziemy na przełaj. Sam szczyt, jak wynika z mapy, jest w młodniku. Niestety, nie udało mi się znaleźć tabliczki szczytowej.
Wracamy do szlaku granicznego i łagodnym zejściem dochodzimy do rozwidlenia szlaków i miejsca biwakowego.
Dalej idziemy wzdłuż granicy bez szlaku, po kilkuset metrach wchodzimy na szczyt Brusek. Szczyt jest bardzo charakterystyczny. Jest to wystający skalny ząb. Tabliczki szczytowej niestety również nie udało mi się odnaleźć.
Z Bruska idziemy dalej granicą do Travnej Hory. Na jej szczycie są dwa skupiska skał, słabo widoczne ze ścieżki.
Na wysokości Travnej, po stronie polskiej, jest Góra Postawna. Szczyt oddalony o jakieś 200 metrów od granicy, nie wyróżnia się niczym specjalnym. Tutaj tabliczki również nie znalazłem.
Idąc dalej wzdłuż granicy przechodzimy przez Dział (tabliczka szczytowa przy szlaku) oraz Iwinke (tabliczka szczytowa przy szlaku). Przed szczytem Iwinki do granicy dochodzi zielony szlak z Bielic.
Kolejnym szczytem, na który wchodzimy, jest Rudawiec (tabliczka przy szlaku). Następnie schodzimy na Rude Krzyże (tabliczka przy szlaku) i płaskim kawałkiem dochodzimy do Jawornika Granicznego (tabliczka przy szlaku).
Musimy teraz wrócić pod sam Rudawiec. Do drogi (Dukt nad Spławami) schodzimy ścieżką odbijającą od granicy. Drogą idziemy w prawo ok kilometra. Dochodzimy do zakrętu w lewo. Po prawej stronie widzimy ścieżkę. Dochodzimy nią do Suchej Kopy (tabliczki nie zauważyłem).
Wracamy potem do miejsca, gdzie weszliśmy na drogę. Idziemy nią dalej, mijamy odbicie w prawo, a za ostrym zakrętem w prawo wypatrujemy ścieżki odbijającej w lewo.
Idziemy słabo widoczną ścieżką na szczyt Orlika (ok 300m). Ścieżka przechodzi przez szczyt, gdzie jest otoczony płotem młodnik Tabliczka szczytowa umieszczona jest po prawej stronie od młodnika.
Tutaj z powodu pogarszającej się pogody postanowiłem wrócić do Bielic. Schodzimy do Duktu, którym dochodzimy do Suchej Przełęczy, gdzie jest miejsce biwakowe i można odpocząć. Od przełęczy idziemy szlakiem czerwonym do Czernicy, na szczycie której jest wieża widokowa. Od Czernicy schodzimy do Bielic szlakiem żółtym, przechodząc przez Płoske (tabliczka przy szlaku) .
Podsumowując: szlak jest długi, ale bez ostrych podejść i zejść.