Pogoda nie rozpieszczała, chwilę przed wyjazdem padał deszcz a w oddali krążyły chmury burzowe. Postanowiliśmy jednak ruszyć w krótką wycieczkę w poszukiwaniu punktu widokowego na Tatarskiej Górze (170 m.n.p.m.) niedaleko Niemodlina.
Trasa łatwa, trochę podjazdów ale przede wszystkim brak oznakowania na ww punkt widokowy. Po małej zmyłce na leśnych drogach w końcu znajdujemy odpowiednią ścieżkę i znów pod górkę ;) wspinamy się pomiędzy drzewami. Znajdujemy taras widokowy :)) poprzedzony kupą śmieci i miejscem na grilla, fuj. A mogło być tak pięknie. Miejscówka ciekawa ale nikt o nią nie dba. Punkt widokowy z którego praktycznie nic nie widać, ponieważ zbocze góry obsadzone jest do już wysokimi choinkami. W oddali niżej widać pomiędzy drzewami jeden z trzech w tej okolicy stawów. Widziane z góry stawy to początek kaskady wodnej. W głębi lasu znajdują się dalsze, niektóre o wiele większe. Łącznie obszar widoczny z tarasu to ok 150 ha lasów, strumyków, stawów, i mokradeł w tym rzadkie lasy łęgowe.
Ciekawostka:
w marcu 1945r. na szczycie górki znajdowało się gniazdo ciężkiego karabinu maszynowego, obsługiwanego przez Estończyków z 20 Dywizji SS, którzy bronili się tu przed Rosjanami, nacierającymi od strony wsi Góra. Walki o Niemodlin zakończyły się 18 marca 1945 roku.
Miejsce ciekawe i z ciekawą historią, lecz zaniedbane nie ujawnia swoich walorów.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj